piątek, 3 kwietnia 2015

Hotele, które odwiedziłam ( tym razem po raz drugi ) - Redyk w Zębie

   W 2012 roku wracając z podróży poślubnej zatrzymaliśmy się na dwie noce w hotelu, który nas w sobie rozkochał i mimo iż nie jestem zwolenniczką nocowania dwa razy w tym samym miejscu bo wolę poznawać nowe obiekty, to hotel Redyk jest i będzie wyjątkiem od tej reguły!

 

   W związku z tym, kiedy w październiku na FP hotelu Redyk został ogłoszony konkurs w którym nagrodą był pobyt dla dwóch osób wraz z atrakcjami od razu wiedziałam, że bardzo mocno się postaram aby go wygrać - no i się udało :) Wyjazdu do Zakopanego kompletnie nie planowałam, ba... zamiast niego miał być pobyt w Rzymie, na który już zbierałam kieszonkowe pisząc listy do św. Mikołaja z prośbą o dotacje, a który to Mikołaj ( czyt. mamusia ) dalej nie może zrozumieć jak mogłam wybrać Zakopane, a nie Rzym :)


   Z wygranej z kolei ucieszył się mąż, który zazwyczaj reaguje: O Boże znowu gdzieś jedziemy? I nawet jeśli wizja 800km po polskich drogach nie była zbyt optymistyczna, to Redykowskie śniadania, które zapamiętał jako jedne z najlepszych jakie jadł to i na trasę przymknął oko!

   Jako, że w Szczecinie zimy w tym roku nie doświadczyłam to pogodę w górach sprawdzałam namiętnie codziennie i rzucałam zaklęcia, żeby tylko śnieg wszystko zasypał no i chyba ktoś na górze się zlitował bo tyle śniegu to ja od lat nie widziałam - pogoda dopisała w 100%.


   Przez 4 dni mogliśmy delektować się ciszą, spokojem i pięknymi widokami. Codziennie fundowaliśmy sobie długie śniadanie delektując się smakiem serwowanych potraw i regionalnych przysmaków oraz przepyszną świeżo mieloną kawą.






   Po śniadaniu spalaliśmy kalorie rzucając się śnieżkami, budując bałwana i zjeżdżając na sankach ( towarzyszyła nam bardzo aktywna 4 latka więc nie było zmiłuj się :), stok znajduje się zaraz przy hotelu co jest dużym ułatwieniem i oszczędnością czasu.

TUTAJ znajdziecie moją relację z pobytu w Redyku 3 lata temu, wszystko  jak najbardziej aktualne, a ja tylko upewniłam się w przekonaniu, że warto tu jeszcze wrócić bo to idealne miejsce na odpoczynek tak samo dla rodzin z dziećmi jak i dla par.




Hotel oferuje wiele promocji przy wcześniejszym bukowaniu, a ceny jak na ten standard i tak są bardzo atrakcyjne.


Redyk to idealna alternatywa dla hoteli w oddalonym o 10km Zakopanem, bez tłumów i z pięknymi widokami zamiast wszechobecnych reklam.



Ośrodek Usług Hotelarskich REDYK
Ząb 48 E
34-521 Ząb k. Zakopanego
e-mail: info@redyk.pl
Tel.: 18 200 16 61

 

 



5 komentarzy:

  1. Lubię czytać opinie o hotelach zanim gdzieś pojadę, także będę wpadać i sprawdzać czy może byłaś tam i masz jakieś uwagi. Profil na Fb polubiony, więc będę na bieżąco. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne warunki, ja w Zakopanem spałam w istnej katowni:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze wiedzieć, że jest takie fajne miejsce :)
    PS też nie lubię wracać do tych samych miejsc :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie, że hotel dba o jakość usług i pomimo upływu lat nadal warto do niego przyjeżdżać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zimą też bym wybrała Zakopane:). Kocham Rzym, ale wolę go wiosną i jesienią, wówczas jest najlepszy. Poza tym aktywna 4-latka chyba bardzo się cieszyła z zimowego szaleństwa pod nosem. Rzym z punktu widzenia dzieciaka jest fajny, gdy można iść na lody, pobiegać po schodach hiszpańskich, napić się wody z licznych fontann, bo woda płynie wciąż akweduktatmi. Moim zdaniem świetny wybór, hotel pierwsza klasa, pyszne jedzenie (pochwała za to wielka być musi!) i wygoda. Polska też jest piękna!

    OdpowiedzUsuń