niedziela, 17 sierpnia 2014

Hotele, które odwiedziłam - Park Hotel Diament we Wrocławiu

   Dziś tj. 16 sierpnia mamy akurat długi weekend, więc idealna okazja do opisania Hotelu Diament we Wrocławiu, w którym spędziłam poprzedni długi weekend w czerwcu :). Jak wiecie z poprzedniego postu, który znajdziecie TUTAJ jedną noc spędziłam w starym zabytkowym, ale uroczym Hotelu Europejskim, dla kontrastu druga noc była w nowoczesnym i typowo biznesowym Hotelu Diament.

 

   HOTELE DIAMENT S.A są właścicielem dziewięciu hoteli, które działają pod jedną marką - Hotele Diament i są usytuowane w najważniejszych gospodarczo częściach Śląska. Są to:
  • SPA & Wellness Hotel Diament Ustroń**** - czterogwiazdkowy hotel SPA
  • Czterogwiazdkowe hotele w Katowicach: Hotel Diament Plaza Katowice**** i Park Hotel Diament Katowice****
  • Czterogwiazdkowy hotel we Wrocławiu: Park Hotel Diament Wrocław****
  • Czterogwiazdkowy hotel w Zabrzu: Park Hotel Diament Zabrze ****
  • hotele trzygwiazdkowe w innych miastach: Hotel Diament Zabrze***, Hotel Diament Ustroń***, Hotel Diament Economy Gliwice***
  • czterogwiazdkowy hotel w Gliwicach: Hotel Diament Plaza Gliwice****

   Park Hotel Diament Wrocław**** to nowoczesny, klimatyzowany hotel biznesowy położony 10  minut jazdy samochodem od starego rynku ( komunikacją miejską około 30min z jedna przesiadką ) oraz Portu Lotniczego Wrocław. Niespełna 6 km dzieli hotel od Stadionu Miejskiego, na którym odbywają się liczne imprezy kulturalne i sportowe, m.in. Euro 2012. Lokalizacja hotelu w pobliżu autostrady A4 oraz zachodniej obwodnicy Wrocławia A8 umożliwia łatwy dojazd z kierunków Kraków, Poznań czy Berlin, jak również stanowi doskonałą bazę wypadową do zwiedzania licznych zabytków i atrakcji Wrocławia.

Hotel oferuje:

  • 132 pokoje, w tym pokoje typu biznes o podwyższonym standardzie oraz apartamenty z przestronnymi tarasami
  • bezpłatny dostęp do Internetu na terenie całego hotelu
  • wykwintne i urozmaicone dania restauracji Atmosfera
  • nowoczesne Centrum Konferencyjne dla 250 osób - 7 sal o powierzchni 382 m2
  • business corner z profesjonalnym zapleczem biurowym
  • fitness room
  • usługi concierge
  • monitorowany parking
  • podziemny garaż
  W terminie w którym przebywaliśmy w hotelu było bardzo małe obłożenie i z racji pracy wiem, że hotel rzadko kiedy jest pełen, wynika to zapewne z racji lokalizacji oraz oczywiście wielkości obiektu.

   Do hotelu dojechaliśmy około godziny 15.00, po szybkim i sprawnym zameldowaniu ruszyliśmy oglądać nasz pokój, który znajdował się na 2 piętrze. Pokój standardowy z dość wygodnym łóżkiem ( ale nie tak wygodnym jak w hotelu Europejskim ), biurkiem, dwoma krzesłami, czajnikiem oraz dwoma porcelanowymi filiżankami. Łazienka całkiem przyjemna z dużym prysznicem oraz zestawem mini kosmetyków. Internet w pokoju również działał bez zastrzeżeń ( w końcu hotel biznesowy ).

   Na każdym korytarzu przy windach znajdowało się stanowisko z komputerem i drukarką za co wielki PLUS!

   Po obejrzeniu pokoju udaliśmy się do restauracji ponieważ umieraliśmy z głodu. Atmosfera ponieważ tak nazywa się hotelowa restauracja oferuje niewielkie menu z daniami, które można wybrać w porcji dużej lub małej. Ceny przystępne, obsługa miła, a dania bardzo dobre - generalnie nie ma się do czego przyczepić.





   Śniadanie również bardzo smaczne i o wiele wiele lepsze niż w hotelu Europejskim. Jasna, przestronna sala z obsługa działającą w mgnieniu oka, wszystko uzupełniane i sprzątane na bieżąco. Świetna kawa z ekspresu, pyszne naleśniki oraz naprawdę dobry pasztet serwowany wraz z żurawiną. 





   Hotel bardzo mocno dba o utrzymanie odpowiedniego standardu. Jest bardzo czysty i na pewno jest to hotel do którego chce się wracać. Zachęca również wieloma promocjami w tym najciekawszą moim zdaniem - goście którzy dokonają rezerwacji online otrzymają przy meldunku książkę :)

   Dodatkowo posiadacze karty Business Saving Club otrzymują specjalną stawkę z gwarancją najniższej ceny.










czwartek, 7 sierpnia 2014

Recenzja restauracji - Pasja Fabryka Smaku

   W tym tygodniu wybrałam się ze znajomymi na małą kolację przed kinem. Wybraliśmy Pasję Fabrykę Smaku w Szczecinie przy ulicy Śląskiej. Jest to stosunkowo nowa restauracja, ale już raz tam byłam i na pewno jeszcze wrócę.


   Mimo iż jest to centrum miasta, a my siedzieliśmy na dworze to było bardzo cicho, nie wiem czy to zasługa wakacji, ale podobało mi się to bardzo. Pasja jest otwarta od godziny 10.00 i oferuje zarówno śniadania jak i dania na wynos oraz catering. Pasja charakteryzuje się nurtem Slow Food i faktycznie to Slow idzie zauważyć bo na dania czeka się sporo, więc jak ktoś się śpieszy to nie polecam, ale jeśli mamy czas i chcemy spędzić miło czas na wygodnych leżaczkach to jak najbardziej polecam :)


Wybór dań nie jest duży, ale zdecydowanie wystarczający, aby każdy mógł znaleźć coś dla siebie. A o to co wybraliśmy my:

  • Soczysta pierś z kurczaka nadziewana suszonymi pomidorami i serem gorgonzola, podawana z grillowaną cukinią i gratin.
Wygląda tak samo jak na zdjęciu w menu, za to plus bo nie często to się zdarza.


  • Soczysty stek z polędwicy wołowej z zielonymi szparagami w wędzonym boczku,masłem czosnkowo-estragonowym, podawany z ćwiartkami ziemniaków.
Tu minus za brak pytania o stan wysmażenia, nie odpowiedni nóż do steków oraz mimo prośby o midium wołowina była zdecydowanie bardziej rare.


  • Delikatna i soczysta polędwica z dorsza opiekana w szynce prosciutto, co nadaje jej dodatkowe walory smakowe, podawana na chrupiących frytkach z batatów z sosem gorgonzola i fasolką szparagową.
Przepyszne frytki z batatów!


  • Makaron z polędwiczką wieprzową, kurkami ( które zastąpiono borowikami ), pomidorem, szpinakiem i oliwą truflową.
Bardzo duża porcja i wielki plus za makaron domowej roboty - taki jak robiła moja babcia :)



Dodatkowo na początku otrzymaliśmy gratis przystawkę w formie tostów z pasztetem, które były bardzo smaczne.



   Restauracja ma bardzo dobre ceny, jak na dania które oferuje, ale mimo wszystko możliwy jest tam rabat aż 50% dzięki znanej już Wam karcie OpenCard, który obowiązuje nawet przy 6 osobach. Nasz rachunek za wszystkie dania + piwo dla 5 osób wyniósł jedynie 125zł.



   Gdyby nie fakt, że śpieszyliśmy się do kina ( jak wspomniałam wyżej tu chodzimy jak się nie śpieszymy i będę już o tym pamiętać ) to skusiłabym się jeszcze na ponoć przepyszną kawę i tartę, która uśmiechała się do mnie na Facebook'owym profilu restauracji :)