środa, 14 maja 2014

Ach te zachcianki . . .

   Mówi się, że klient nasz Pan i to samo tyczy się gości hotelowych - płacą i wymagają. Prośby gości hotelowych są zazwyczaj standardowe np. żelazko do pokoju, pobudka, dodatkowy ręczni itp. Ale zdarzają się też goście z piekła rodem, którzy wystawiają cierpliwość obsługi hotelu na wielką próbę :)


Znalazłam ciekawy artykuł o najdziwniejszych zachciankach gości hotelowych - przeczytajcie:

 Najwięcej niecodziennych uwag dotyczy jedzenia. Obsłudze zgłaszane były takie wnioski jak zapewnienie 15 ogórków dziennie, serwowanie tylko prawego udka kurczaka czy dostarczanie do pokoju szklanki wody, punktualnie, co godzinę przez całą noc.

Dziwne wymagania, które stale pojawiają się na liście niezwykłych próśb gości hotelowych, dotyczą także łazienek. Zgodnie z wynikami badania przeprowadzonego przez Skyscanner niektórzy wczasowicze życzą sobie kąpieli w miodzie lub mleku czekoladowym. Jeden z gości poprosił także o to, by w jego toalecie płynęła woda mineralna.

Najbardziej niecodzienne prośby ujawnione przez obsługę hoteli:
  • Szklanka wody podawana co godzinę w ciągu nocy
  • 15 ogórków dziennie
  • Toaleta wypełniona wodą mineralną
  • Kąpiel w miodzie
  • Dźwięk dzwoneczków (takich, jakie zwykle zakłada się kozom) ułatwiający zasypianie
  • Wyłącznie prawe udka kurczaka
  • Zdechła mysz
  • Kąpiel w mleku czekoladowym
  • 16 poduszek (dla jednego gościa)
  • Zupa z krokodyla

Badanie przeprowadzone z udziałem 400 pracowników hoteli z całego świata ujawniło także niecodzienne skargi gości. Personel zanotował między innymi zażalenia od wczasowiczów, którzy domagali się zwrotu kosztów, ponieważ ich pies nie był zadowolony z pobytu. Inny gość z kolei zażądał zwrotu pieniędzy, gdyż przez chrapanie swojej dziewczyny nie mógł zasnąć.

Dla niektórych osób to lokalizacja jest najważniejsza, dlatego trudno nie współczuć pracownikom hotelu w Mayfair, prestiżowej dzielnicy Londynu oraz obsłudze włoskiego hotelu oddalonego o 80km od wybrzeża. W obu przypadkach musieli oni dyplomatycznie udobruchać swoich gości, którzy byli zawiedzeni swoją sypialnią… bez widoku na morze.

Chciałabym zobaczyć minę osoby do której są kierowane pretensje odnośnie niezadowolenia pupila z pobytu :)

Moi klienci często z uśmiechem na ustach proszę o rezerwację hotelu w Warszawie z widokiem na morze - zawsze traktowałam to jako żart, ale może jednak oni tak poważnie???

źródło

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz