środa, 17 grudnia 2014

Weihnachtsmarkt in Berlin

   6 grudnia to idealny termin aby odwiedzić świąteczne jarmarki u sąsiadów, a jako, że ze Szczecina do Berlina mam rzut beretem to zapakowałam koleżanki do samochodu i pojechałam!




   W Berlinie mieszkałam dwa lata, ale od 10 lat bywam tam regularnie kilkanaście razy w roku, więc jarmarki są mi doskonale znane i mimo, że z czasem przestały aż tak zachwycać to i tak zawsze robią na mnie pozytywne wrażenie i wprowadzają w świąteczny nastrój, szczególnie gdy na dworze dodatnia temperatura, a śniegu nie widziałam od zeszłego roku :(.

   Zazwyczaj chodziłam na jarmark na Zoo, ale tym razem ze względu na lokalizację bardziej pasował mi ten na Alexanderplatz. Parkowanie w tym rejonie nie jest proste szczególnie jeśli akurat w ten dzień do Berlina zjechało pół Polski :) ( przynajmniej miałam takie wrażenie bo polski słyszałam częściej niż niemiecki, no ale tak to jest jak Mikołajki wypadają w sobotę ).
   Gdy udało się po złamaniu kilku przepisów i objechaniu placu 5 razy znaleźć miejsce do parkowania od razu udałyśmy się spacerem na plac, na którym przywitał nas tłum ludzi, nawet udało nam się zgubić kilka razy :). 
   Co znajdziemy na takim jarmarku? Słodycze, słodycze i jeszcze raz słodycze, a po za tym pyszne jedzenie, rękodzieło i inne różne pierdoły o zawyżonych cenach :). Największą atrakcją jest grzane wino za 3Euro ( co roku niestety drożeje ) oraz różne owoce oblane czekoladą - truskawki są najlepsze!!!

   Jarmarki działają do 23 grudnia, więc kto jeszcze nie był to ma okazję!






z 2009 roku

2009 i  piękna choinka na Zoo


   Głównym celem naszej małej wycieczki była kolacja w hotelu andel's Berlin, ale o tym w innym poście :)

 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz